Oto wełniana kratka, której kupon dziś nabyłam w sklepie z tkaninami i resztkami. Czytelnik widzi tutaj kratkę, ja natomiast widzę już sukienkę oraz dodatki, chętnie czarne. A ponieważ doświadczenie w szyciu sukienek mam niewielkie (tytułem uściślenia: żadne), sama jestem ciekawa, co z tego wyjdzie. Zaczynam od prania materiału w 30 stopniach, by nie skurczył się po uszyciu - to mówi mi intuicja. Mam nadzieję, że później także nie przestanie się do mnie odzywać!
A dla Skakanki spódnica-plisowanka do kompletu?!
OdpowiedzUsuńMoże starczy nawet na kieckę, tak myślę.
OdpowiedzUsuń